Gdy byłem dzieciakiem, a czasy były takie że w sklepach nie było za wielkiego wyboru, potrafiłem sobie jakoś poradzić. W kubku mieszałem mąkę ziemniaczaną z kakao, cukrem i odrobiną zimnego mleka. Wszystko zalewałem gorącym mlekiem i tak powstawał budyń. Wychodził zawsze inny. Gdy znalazłem ten przepis, od razu przypomniał mi się mój budyń z dzieciństwa. Fantastyczne, naprawdę ekspresowe ciasto dla wszystkich łakomczuchów, nie tylko tych małych. Coś co możemy zrobić, gdy nie mamy nic słodkiego (co u mnie rzadko się zdarza) i to naprawdę bez nakładu sił. Bez zbędnego zmywania. Już myślę o innych wersjach np. cytryna lub migdał.
Składniki:
- 4 płaskie łyżki mąki pszennej
- 4 łyżki cukru waniliowego (dałem duże opakowanie cukru waniliowego i dwie łyżki cukru)
- pół łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 duże jajko
- 2 łyżki kakao
- 3 łyżki oleju
- 3 łyżki jogurtu lub mleka (dałem kefir)
Sposób wykonania:
Wszystkie suche składniki wsypać do kubka i wymieszać. Wbić jajko, rozetrzeć z suchymi składnikami. Dodać olej i mleko, energicznie wymieszać. Masa powinna sięgać maksymalnie do 3/4 wysokości naczynia. Wstawić do mikrofalówki na 3 minuty na 1000W lub na 4 minuty na 850W.
Smacznego;)
Polecam!!! Ciasto naprawde smaczne no i mikrofalówka cała :)
OdpowiedzUsuńspokojnie 3 minuty na mocy 800 wystarczą. Szczerze mówiąc moje podniebienie jest chyba bardziej wymagające, to smakowało po prostu jak biszkopt kakaowy nic specjalnego, chyba że w momencie kryzysu. Można by to jednak uratować bo idea jest piękna, trzeba tylko pokombinować z dodatkami, może kawałki czekolady albo frużelina wiśniowa?
OdpowiedzUsuńMuszę dzisiaj spróbować :)
OdpowiedzUsuń