Bardzo delikatne, wilgotne, takie właśnie powinny być gniazdka, lub jak kto woli - pączki. Niestety, ten przepis nie spełnił moich oczekiwań. Mimo wszystko polecam, chociaż jest z nimi trochę pracy.
Składniki:
- 200g mąki pszennej
- szklanka wody
- 4-6 jaj
- 100g masła
- szczypta soli
- olej do smażenia
Sposób wykonania:
Do rondla z rączką wlać wodę, dodać masło i szczyptę soli, zagotować. Mąkę przesiać na kawałek papieru i od razu wsypać do gotującej się wody. Energicznie mieszać drewnianą łyżką tak długo aż z masy utworzy się kula i całkowicie będzie odchodzić od ścianek rondla. Gorące ciasto natychmiast przełożyć do plastikowej miski i przykryć ściereczką do ostygnięcia.
Do ostudzonej masy dodać najpierw jedno jajko i zmiksować, następnie dalej miksując dodawać kolejne jajka. Wyrobić na gładką masę. Ilość jaj zależy od ich wielkości, masa nie może być zbyt rzadka.
Gotowe ciasto przełożyć do rękawa cukierniczego z ozdobną końcówką. Wyciskać na papier do pieczenia kółka o średnicy około 7cm. Partiami przekładać na rozgrzany do temperatury 180stC olej, papierem do góry. Po około minucie zdjąć papier (powinien sam odejść). Smażyć około 5 minut z każdej strony na złoty kolor. Usmażone pączki przekładać na ręcznik papierowy.
Po ostudzeniu pączki pokryć lukrem z połowy przepisu.
Smacznego;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz