Ostatnio zacząłem się zastanawiać co zrobić z białkami, które do tej pory namiętnie wyrzucałem do śmieci przy okazji pieczenia ciastek (do których wykorzystywałem tylko żółtka). Przeczytałem gdzieś, że można je zamrażać. Spróbowałem. Pomysł okazał się rewelacyjny.Gdy nagromadziło się kilka białek, postanowiłem zrobić bezy. Nie było to moje pierwsze "spotkanie" z bezami. Jednak wcześniej jakoś mi nie szło. Jednego razu "rozjechały" się, innym razem za bardzo się spiekły (czyli z piekarnika wyciągałem małe węgielki). Postanowiłem nie poddawać się i spróbowałem kolejny raz. Tym razem bezy wyszły super. Leciutkie, chrupiące i lekko wilgotne w środku.
Składniki:
- białka jaj 5szt.
- szczypta soli
- cukier kryształ drobny 300g
Sposób wykonania:
Białka ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli. Do sztywnej piany dodajemy cukier w trzech etapach (po 100g), dalej ubijając. Gotową masę przekładamy do rękawa cukierniczego z ozdobną końcówką. Wyciskamy równej wielkości bezy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.
Bezy suszymy w piekarniku nagrzanym do 110stC około godziny. Gotowe bezy studzimy na kratce.
Smacznego;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz